Do domu mego zakradła się mysz
Wziąłem wiec miotłę - A kysz, myszko! A kysz!
A ona z tego niewiele robi
Same uniki i jakieś zwody

Po radę ide wiec do sąsiada
- Kota ci trzeba - sąsiad powiada -
Najlepiej takiego, co ma papiery
Rodowodowe. I dobre maniery

Nabyłem kota, idąc za radą
Poje go mlekiem, karmię roladą
Lecz jak arystokrate namówić do pracy
Gdy ma podane wszystko na tacy?

Znów pytam sąsiada, co robić z kotem?
- Pies by go gonił do pracy warkotem
Kupiłem szczenię, alem sie zbłaźnił
Bo pies się z kotem wnet zaprzyjaźnił

I tak we czwórke tworzymy stadło
Ja wszystkim równo rozdzielam jadło
Dam psu kiełbasy mały plasterek
Pod stołem myszce zostawiam serek

Myszka radośnie w kąciku piska
Przed kotem mleka jest pełna miska
A pies, gdy mięsa mu nie starczy,
Spoziera groźnie i groźnie warczy

Na to warczenie kot tylko mruczy
Już łapać myszy się nie nauczy
A gdy zapada w sen swój błogi
Myszka okruchy zjada z podłogi

Chociaż wtargnęła do mnie skrycie
Wniosła ze soba radosne życie
Bez pieska, kota nie wie się wiele
Czym są prawdziwi przyjaciele


Contact Us / Kontakt z nami
skaner@skaner.net / +1 519 641 8894